No to dotarlismy do stolicy imperium. Droga delikatnie mowiac dluga, z calodziennym wylegiwaniem sie na dworcu w Terespolu. Pociag platkartnyj nas mile zaskoczyl, ale podobno ten z Brzescia do Moskwy jest przyzwoity, dopiero Moskwa – Biszkek ma byc przezyciem. Na czym to przezycie bedzie polegalo – no coz, dowiemy sie juz za pare godzin moze. Jak na razie podobalo nam sie dosc, spanie wygodne, prowadnica nic od nas nie chciala, czyli ok.
Bialoruscy celnicy rowniez okazali sie wyjatkow wspolpracujacy, poniewaz nie chcieli naszych deklaracji celnych w ogole. Wprawdzie spedzilismy dobre 20 minut, w panice zastanawiajac sie, co w nie wpisac, zeby nie podpasc, ale w sumie to mile, ze ich nie chcieli. Potem ja sama wprowadzilam zamet stwierdzeniem, ze tajemnicze literki B i M na tablicy odjazdow oznaczaja czas moskiewski i bialoruski, i ze nasz pociag wedlug czasu moskiewskiego wlasnie odjezdza. Dzieki temu spedzilismy poltorej godziny w deszczu na peronie, bo nie chcialo nam sie juz stamtad wracac z bagazami…
W Moskwie najladniejsze jest faktycznie metro. Zrobilismy sobie wycieczke wzdluz calej linii wysiadajac na prawie kazdej stacji. Jesli sledzili nas jacys tajniacy, na pewno mieli niezly orzech do zgryzienia. Z tajniakami spotkalismy sie na placu Czerwonym, gdzie podeszli dwaj smutni panowie i probowali w nas wmowic, ze nie mozemy fotografowac. No coz, w obliczu kilku setek ludzi, ktorzy fotografowali w tym samym miejscu, trudno im bylo znalezc przekonywujace argumenty. Zwlaszcza ze Ukasz od razu zazadal tlumacza angielskiego;) Niestety, zabronili nam uzywac statywow…
W Moskwie gdzie sie nie obejrzysz, tam zlota kopula. Palacow kultury tez tu troche maja. Ogolnie ladnie, chociaz wszystko przeogromne i troche za nowe;) Ale czysto i przestronnie, ulice szerokie, a cerkwie piekne. I tylko ogromny mur wokol Kremla robi troche dziwne wrazenie.
Gosia coraz lepiej czyta po rusku, wiec niedlugo juz zostanie tlumaczem, jak zawsze;) Zreszta w pociagu na pewno bedzie jeszcze czas na doskonalenie. Wsiadamy za pare godzin, kolejne wiesci juz z Biszkeku, w czwartek. Myslcie o nas, kiedy bedziecie mijac dworzec;) Pozdrawiamy wszystkich znajomych i nieznajomych!
Pauli
No Comments