Godzina zero nadeszła… Mamy wszystkie wizy – sami w to nie możemy uwierzy. Wizę rosyjską odebraliśmy dzisiaj, znowu z przygodami, ale ją mamy. Dzisiaj w nocy wsiadamy w pociąg do Terespola, a stamtad w szeroki świat. Jeśli mamy by uczciwi, nie możemy powiedzie, że się nie boimy. Boimy się bardzo. Ale to strach, który zniknie w momencie, kiedy koła pociągu się potoczą, kiedy pola zaczną migac za oknami, a polska ziemia zostanie w tyle. Podróż zacznie życ własnym życiem, a my pozwolimy jej, aby niosła nas ze sobą.
Znajomi dziwią się, że tak bez planu, bez celu… My też się dziwimy sobie. Zawsze jeździliśmy inaczej, z przygotowaną trasą, formalnościami dopiętymi na ostatni guzik. Ale drogi boczne, drogi niezaplanowane kusiły od zawsze i dzisiaj damy się im skusi. Dokąd nas powiodą? Na pewno się dowiecie. Sami jesteśmy ciekawi:) A nawet jeśli nie zobaczymy czegoś wartościowego, jeśli ominiemy coś, czego nie ominęlibyśmy podróżując zgodnie z planem, to nie szkodzi. Podróż będzie celem.
"Prawdziwi podróżnicy to tylko ci, co wyruszają aby wyruszyć" – Charles Pierre Baudelaire
Trzymajcie za nas kciuki:)
Pauli
No Comments